Któregoś razu rzuciła mi się w oczy mała, kolorowa książeczka p.t. ,,Kuchnia tajska" autorstwa Christine France. No i nie mogłam się oprzeć tym wspaniałym, kolorowym potrawom! Myślę, że najważniejszy atut tej kuchni to po prostu fantastyczne przyprawianie czyli dużo różnych smaków, które na dodatek świetnie ze sobą współgrają. Po uzupełnieniu mojej lodówki i kuchennych półek o kilka niezbędnych w tajskiej kuchni składników mogłam już gotować po tajsku. Na początek zdecydowałam się na bardzo zdrowe rybne danie do którego podałam ziemniaki po kreolsku przygotowane według przepisu z książki ,,Sosy i dipy" wydawnictwa MUZA SA.
Żółte filety rybne:
Składniki:
- 500 g filetów rybnych bez skóry (np. lucjan, sola lub żabnica) - u mnie była sola:)
- 1 suszone małe, ostre czerwone chili
- 1 mała cebula posiekana
- 3 ząbki czosnku posiekane
- 2 gałązki świeżej kolendry
- 1 łyżeczka ziarenek kolendry
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1/2 łyżeczki mielonego, czarnego pieprzu
- 1 łyżka tajskiego sosu rybnego
- 2 łyżki mleka kokosowego
- 1 małe jajko, ubite
- 2 łyżki mąki ryżowej
- sos sojowy do podania
Filety poprzecinać w około 2 cm. paski. Suszone chili, czosnek, świeżą kolendrę i ziarenka kolendry utłuc w moździerzu na gładką pastę. Dodać kurkumę, pieprz, sos rybny, mleko kokosowe, ubite jajko i dobrze wymieszać. Kawałki ryby zamoczyć w jajku z przyprawami, a następnie obtoczyć w mące ryżowej. Zagotować wodę na dnie garnka, a na wkładce do gotowania na parze ułożyć kawałki ryby. Przykryć i gotować na parze około 12-15 minut.
Ziemniaki po kreolsku:
Składniki:
- 2 łyżeczki papryki w proszku
- 2 łyżeczki suszonego tymianku
- 1 łyżeczka chili
- 1 łyżeczka kuminu
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka pieprzu
- 2 przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku
- 4 łyżki oleju
- 8 ziemniaków średniej wielkości pokrojonych w ósemki
Piekarnik nastawić na 180 stopni z termoobiegiem (jeśli bez termoobiegu to 200 stopni). Z podanych przypraw zrobić marynatę miksując wszystkie ze sobą łącznie z olejem. Rozłożyć ziemniaki na blaszce pokrytej papierem do pieczenia lub w naczyniu żaroodpornym smarując je (najlepiej silikonowym pędzelkiem) marynatą. Piec około 25-30 minut.