Bez wątpienia jest to moja ulubiona sałatka - oczywiście podawana na ciepło. Ostatnio wręcz zakochałam się w krewetkach, ponieważ są naprawdę fanatyczną odmianą od ciężkich, polskich potraw. Ale prawdziwym królem jest tutaj nieziemski dressing, na który przepis znalazłam w książce ,,Sosy i dipy" wydawnictwa MUZA SA. Cała reszta składników to akurat połączenia smakowe jakie ja preferuję - możecie dodać warzywa i owoce jakie preferujecie.
- sałata (albo lodowa, albo różne miksy sałat - batawska, roszponka, rukola, szpinak itp.)
- mango, papaja bądź brzoskwinie (coś na słodko)
- czerwona cebula
- kukurydza
- pomidorki koktajlowe (koniecznie najpyszniejsze, najsłodsze)
- ser pleśniowy (kawałek)
- ser sałatkowy (coś a'la feta)
- granat
- krewetki koktajlowe (250 g. jeśli robimy sałatkę dla dwóch osób wystarczy)
- limonka, kolendra mielona, sól, pieprz i odrobina chili, odrobina masła i oleju - do krewetek
- składniki sosu: różowy grejpfrut, szalotka, 10 listków świeżej kolendry (ewent. mielona), 5 malin (świeżych lub mrożonych - dzięki Bogu zamroziłam pod koniec lata trochę tych cudeniek), 2 łyżki czerwonego octu winnego, łyżka miodu, 6 łyżek oleju - u mnie oliwa, sól i pieprz, łyżka zmielonego maku (jest to w przepisie w książce, ale ja to pominęłam, bo nie lubię)
Przygotowanie:
Sałaty umyć, osuszyć, owoce i sery pokroić na kawałki, czerwoną cebulę drobniutko posiekać, pomidorki przekroić na pół, z granatu wyjąć pyszne pestki i wrzucić do pozostałych składników i dodać kukurydzę. Przygotować sos: Z grejpfruta wycisnąć sok. Szalotkę obrać, pokroić drobno w kostkę. Listki kolendry opłukać, osuszyć i drobno posiekać. Maliny zmiksować na gładki przecier z dodatkiem 4 łyżek soku z grejpfruta, octem, miodem i olejem/oliwą. Dodać kolendrę, mak i posiekaną szalotkę. Wymieszać, doprawić solą i pieprzem. Krewetki wyjąć z zamrażarki i opłukać je pod zimną wodą. Spryskać je limonką, oprószyć solą i pieprzem (najlepiej kolorowym) oraz chili i wrzucić na rozgrzaną patelnię nasmarowaną wcześniej odrobiną masła i oleju. Smażyć/dusić krewetki przez dosłownie kilka minut (sprawdzić po trzech czy są już miękkie, ale się nie rozpadają). Wrzucić krewetki na wierzch sałatki i od razu podawać z przygotowanym sosem.