Strasznie dawno mnie tu nie było...Oczywiście absolutnie nie znaczy to, że przesta
W każdym razie jeśli tak jak ja nie przepadacie za śniadaniami i kolacjami na zimno polecam coś pysznego na ciepło i na słodko. Gwarantuję, że dzieci będą się zajadać:). Przepis pochodzi z sympatycznej książeczki którą ostatnio nabyłam o wdzięcznym tytule ,,Obiady za 9,99" :). Chociaż absolutnie nie uważam aby było to danie obiadowe.
Składniki:
- 2 szklanki kefiru (ja dałam maślankę bo się pomyliłam ale wyszło ok)
- 1 jajko
- 1szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka wody
- 1 łyżka cukru
- 1 szczypta soli
- 3 jabłka
- olej do smażenia (około 2 łyżki)
- opcjonalnie: cukier-puder do posypania i deserowa czekolada z dużą zawartością kakao
Jabłka obrać, podzielić na ćwiartki i pokroić na cienkie plasterki (ja radzę zetrzeć na tarce o grubych oczkach). Kefir wymieszać z jajkiem, dodać cukier i szczyptę soli, rozmieszać z mąką i 1 szklanką wody (ciasto powinno być bardziej gęste niż na naleśniki - w razie potrzeby dosypać mąki). Wrzucić pokrojone lub starte jabłka i wymieszać. Smażyć racuszki wielkości placków ziemniaczanych na średn im ogniu na gorącym tłuszczu. W międzyczasie rozpuścić kawałek czekolady w kąpieli wodnej. Racuszki posypać cukrem - pudrem i polać czekoladą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz