Jakiś czas temu kupiłam karty do gry z przepisami i chińskim horoskopem;). Zainteresował mnie przepis na pierożki won - ton z krewetkami ale ponieważ nie miałam czasu robić ciasta na pierożki zainspirowana ciekawym dressingiem do krewetek po prostu zrobiłam sałatkę dodając jeszcze coś od siebie. Z resztą myślę, że sałatki na ciepło to najwspanialsze dania na szybko jakie można zrobić:).
Ponieważ wczoraj były walentynki (które z resztą w zasadzie są według mnie tandetnym sztucznym, komercyjnym ,,świętem") to darowałam sobie gotowanie i wybraliśmy się do restauracji, gdzie zamówiłam właśnie sałatkę z krewetkami i podobnym sosem.
Składniki:
- sałata batawska (u mnie zielona i fioletowa)
- czerwona cebula
- kiełki
- pomidor
- opakowanie krewetek koktajlowych
- limonka
- 1 łyżeczka brązowego cukru (lub więcej jeśli będzie dla nas za mało słodkie)
- pół łyżeczki zmielonej kolendry
- sos sojowy do smaku
- pieprz (np. kolorowy)
- u mnie jeszcze odrobina curry i chili w proszku
- łyżka masła bądź oliwy
Przygotowanie:
Rozmrozić i umyć krewetki. Wymieszać je ze startą skórką z limonki, odrobiną soku z limonki, cukrem, odrobiną sosu sojowego i kolendrą i ewentualnie curry i szczyptą chili. Na patelni rozgrzać masło lub oliwę i zeszklić zamarynowane krewetki. Po kilku minutach na patelni powinny już być gotowe. Wrzucić je do miski z sałatą, drobno posiekaną czerwoną cebulą, pokrojonym pomidorem i kiełkami. Posypać świeżo zmielonym (najlepiej kolorowym) pieprzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz