Idealne do kawki, herbatki, na przekąskę.
Ile razy człowiek chciałby zjeść coś słodkiego i orientuje się, że w domu nic takiego nie ma:). Ja jeśli nie zrobię to nie mam, bo kupne słodkości przyprawiają mnie o zawrót głowy swoim niekiedy kosmicznym składem pełnym najobrzydliwszej chemii...Wystarczy jednak kilka składników które zazwyczaj są w każdej kuchni i możemy rozkoszować się pysznymi domowymi chrupiącymi ciasteczkami i cudownym zapachem roznoszącym się podczas pieczenia.
Przepis pochodzi z bloga ,,Moje wypieki" niezawodnej Doroty Świątkowskiej.
Składniki:
- 120 g masła
- 2/3 szklanki (lub mniej) drobnego cukru do wypieków
- szczypta soli
- duże jajko
- 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
- 1 i 1/4 szklanki wiórków kokosowych
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka likieru kokosowego lub ekstraktu z wanilii
- 100 g mlecznych chocolate chips lub posiekanej mlecznej czekolady
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Przygotowanie:
W mikserze utrzeć masło i cukier na puszystą masę. Dodać jajko, sól i dalej ucierać, do połączenia się składników. Dodać mąkę pszenną, wiórki kokosowe, proszek do pieczenia, likier kokosowy i zmiksować. Na koniec dodać czekoladę i krótko zmiksować.
Ciasto najlepiej schłodzić w lodówce. Wykładać kulki ciasta na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i spłaszczać. Pomiędzy ciastkami zostawić niewielkie odstępy. Piec w temperaturze 175ºC (podana temperatura przy wyłączonym termoobiegu) około 13 - 15 minut lub dłużej, aż się zarumienią.